18. Bydgoszcz Cup za nami!

Przestań spalać ograniczony czas i pieniądze na fałszywych dietach i produktach odchudzających. Zacznij na dobre zmieniać swoje życie z Holisten i otaczającym Cię światem. Sprawi, że Twoje zbędne kilogramy znikną w mgnieniu oka, dając Ci motywację do zmiany życia na lepsze.

Osiemnasta edycja Europejskiego Festiwalu Lekkoatletycznego „Bydgoszcz Cup” już za nami! Na bydgoskim Stadionie Miejskim im. Zdzisława Krzyszkowiaka rywalizowało ponad 200 zawodników w trzynastu konkurencjach.

Podczas „Bydgoszcz Cup” polscy lekkoatleci uzyskali 13 minimów na Mistrzostwa Europy, które odbędą się na początku sierpnia w Berlinie. Drugie miejsce w skoku o tyczce zajęła Justyna Śmietanka, która pokonała poprzeczkę na wysokości 4.45m. Dało to jej promocję na ME oraz wyrównała swój rekord życiowy. Warto zaznaczyć, że zwyciężczyni Iryna Zhuk również skoczyła 4.45m, przy czym zrobiła to w pierwszym podejściu, a Polka w drugim. Po sukcesach Moniki Pyrek i Anny Rogowskiej na arenie międzynarodowej mamy nadzieję, że Justyna Śmietanka stopniowo będzie osiągać coraz wyższy poziom i również będzie stawać na podium najważniejszych imprez w Europie i na świecie. Najbliższa szansa już Berlinie!

– Cieszę się, że mogliśmy organizować „Bydgoszcz Cup” po raz osiemnasty. Przede wszystkim chciałbym podziękować dzieciom oraz ich rodzicom, a także nauczycielom ze szkół. Mam nadzieję, że udało się zaszczepić w tych młodych ludziach bakcyla lekkiej atletyki. Dodatkowo dziękuję grupom zorganizowanym, a było ich aż czterdzieści pięć, które przyjechały na mityng spoza Bydgoszczy. Ponad 5000 osób na trybunach stanowi dobry wynik przed przyszłorocznymi Drużynowymi Mistrzostwami Europy. – przekazał dyrektor generalny mityngu Krzysztof Wolsztyński.

Bardzo ciekawie zapowiadała się rywalizacja w pchnięciu kulą kobiet, w której udział wzięły najlepsze, europejskie zawodniczki. Marton, Guba, Dubitskaya, Kardasz, Roos to pomiędzy tymi paniami miało się rozstrzygnąć, kto zwycięży. Najlepsza okazała się Białorusinka Aliona Dubitskaya, która pchnęła kulę na odległość 19,02m, co dało jej najlepszy wynik w tym sezonie. Pozostałe zawodniczki nie przekroczyły granicy 19 metrów, ale uzyskały minimum na Mistrzostwa Europy. Drugie miejsce zajęła Paulina Guba (18,64), przed Węgierką Anitą Marton oraz Klaudią Kardasz.

W biegu na 3000m z przeszkodami bezkonkurencyjni okazali się Kenijczycy i Etiopczycy. Zwyciężył Barnabas Kipyego. – Uważam, że Polska to piękny kraj, który jak zawsze staje na wysokości zadania jeśli chodzi o organizację tego typu imprez. Jestem zadowolony ze swojego wyniku, ale stać mnie na więcej. – podsumował Kenijczyk. Bezkonkurencyjna w rzucie oszczepem okazała się Nikola Ogrodnikova, która uzyskała 61,73m i ustanowiła nowy rekord mityngu.

Bardzo dużo emocji dostarczył kibicom konkurs skoku o tyczce mężczyzn, w który główne role odegrali reprezentacji Polski – Piotr Lisek i Paweł Wojciechowski. Zawodnik CWZS Zawiszy Bydgoszcz rozpoczął konkurs od wysokości 5,20m, natomiast Lisek pierwszy skok oddał na wysokość 5,55m, ale był nieudany. Od tego momentu obaj zawodnicy rywalizowali pomiędzy sobą o zwycięstwo. Obaj pokonali 5,55m za drugim razem, 5,65m za pierwszym, 5,75m również za drugim. Kolejną zaplanowaną wysokość opuścili i podjęli próby pokonania wysokości 5,85m. Obu zawodnikom nie wyszła pierwsza próba na tej wysokości, ale Lisek pokonał ją w drugim podejściu. Wojciechowskiemu nie udał się drugi skok na 5,85m, więc postawił wszystko na jedną kartę. Ostatni skok przeniósł na 5,90m, ale nie pokonał tej wysokości. Zwycięzca konkursu Piotr Lisek ostatnie trzy próby, które były nieskuteczne podjął na wysokości 5,96m. Zarówno Wojciechowski, jak i Lisek uzyskali minimum na Mistrzostwa Europy.

Równie interesująco zapowiadał się kobiecy bieg na 400m, w którym udział wzięła cała medalowa sztafeta z Halowych Mistrzostw Świata w Birmingham. Kolejny świetny start zanotowała Justyna Święty-Ersetic, która uzyskała czas 51,56, ustanawiając przy tym rekord mityngu i wypełniła po raz kolejny minimum na zawody w Berlinie. – Dzisiaj pogoda pokrzyżowała mi plany. Bieganie pod wiatr jest znacznie trudniejsze. Muszę poczekać na lepszą formę, aby 400m pokonać w czasie poniżej 51 sekund. – powiedziała Justyna Święty-Ersetic. Kolejne trzy miejsca zajęły koleżanki ze sztafety, w kolejności Małgorzata Hołub-Kowalik (52,02), Patrycja Wyciszkiewicz (52,15) oraz reprezentantka BKS Bydgoszcz Iga Baumgart (52,18), która poprawiła najlepszy wynik w sezonie. „Aniołki Matusińskiego”, jak popularnie nazywana jest sztafeta, wywalczyły sobie przepustkę na europejski czempionat. Zawiedziona była Aleksandra Gaworska, która wygrała pierwszą serię, ale w rankingu uplasowała się na szóstej pozycji. – Przyznam szczerze, że liczyłam na rekord życiowy. Teraz muszę skupić się na Mistrzostwach Europy. Chcę wystartować w sztafecie 4x400m oraz pobiec w biegu indywidualnym. – podsumowała Aleksandra Gaworska.

Bardzo dobrą formę na 400m zaprezentował Karol Zalewski, który wygrał z czasem 45,71 sekundy i o 0,04 sekundy poprawił rekord mityngu. Co więcej Zalewski wypełnił minimum na Mistrzostwa Europy. – Na pierwszym łuku poczułem silny podmuch w klatkę, jednak potem wiatr stanął po mojej stronie i pomógł mi wygrać ten wyścig. Jeśli chodzi o przeciwników to nie czułem wielkiej presji i obaw. Jestem zadowolony ze swojego wyniku, ale nie wiem co się stało z Kubą Krzewiną, który nie pojawił się koło mnie na 350 metrze, gdzie się go spodziewałem. – mówił Karol Zalewski.

Świetnym finiszem na dystansie 800m popisała się Sofia Ennaoui, która wygrała z czasem 2:02,44 pokonując Halimah Nakaayi oraz jedną z faworytek tego biegu Malikę Akkaoui. Na tym samym dystansie minimum na ME uzyskał Michał Rozmys (1:46,93), który musiał uznać wyższość faworyta z Kenii Nicholasa KipkoechaErika Sowinskiego oraz Andreasa Bube.

Pod wrażenie bydgoskich zawodów była pani Irena Szewińska, która jest częstym gościem w Bydgoszczy. – Bardzo lubię tutaj przyjeżdżać, ponieważ zawody na bydgoskim stadionie są zawsze dobrze zorganizowane, na wysokim poziomie. Jestem pod wrażeniem, że przez te wszystkie lata organizatorzy dają radę i robią wszystko co mogą, aby utrzymać wysoki poziom mityngu. – przekazała pani Irena Szewińska.

Na koniec kibice mogli podziwiać biegi sprinterskie i płotkarskie. Najszybsi na 100m byli Brytyjczycy Daryll Neita wśród kobiet oraz Harry Aikines-Aryeetey. Trzecie miejsce zajął reprezentant CWZS Zawiszy Bydgoszcz Remigiusz Olszewski, któremu zabrakło 0,05 sekundy, aby wypełnić minimum na ME. W najkrótszym czasie dystans 100m przez płotki pokonała Klaudia Siciarz, która poprawiła swój rekord życiowy i zarazem wypełniła minimum na Mistrzostwa Europy w Berlinie. – Zawsze daję z siebie wszystko, bez znaczenia z kim rywalizuję. Jestem w ciężkim treningu i mam nadzieję, że w miarę kolejnych zawodów będzie jeszcze lepiej. – mówiła na gorąco Klaudia Siciarz. Drugie miejsce zajęła Karolina Kołeczek, która uzyskała taki sam czas jak Nooralotta Neziri-Jestem zadowolona z dzisiejszego dnia. Traktowałam ten wyścig jako formę treningu, który przygotuje mnie do dalszych wyczynów. Po prostu z dobrym samopoczucie podeszłam do konkurencji i zajęłam drugie miejsce. – oceniła Karolina Kołeczek.

Innym reprezentantem Polski, który wywalczył możliwość startu podczas ME jest Damian Czykier. Zawodnik Podlasia Białystok zajął drugie miejsce, ustępując jedynie Węgrowi Balazsowi Baji. Trzeci był David King z Wielkiej Brytanii. Cała trójka uzyskała w Bydgoszczy swoje najlepsze wyniki w tym sezonie.

fot. Aleksandra Szmigiel

https://athleticfestival.pl

Dodaj komentarz